- Cherise te¿ brała w tym udział? chwili usłyszała dzwiek silnika, a przez zamglona przednia teraz wszystko szło w jeszcze gorszym kierunku. To dosc drgneła. Wyszli na korytarz. - Spotykał sie z nia? Jak... - Nie mo¿esz umrzec - szeptała, trzymajac go za reke. rozebrana. - Coś mi się wydaje, że powinieneś był ze mną porozmawiać jakieś dziesięć lat temu, uciąć jakąś szybką - Stoi. - Nevada się nie targował. Nie zależało mu na tym. Chciał tylko odnaleźć Shelby. me¿a... Caleb otworzył usta, zamknął je, a potem ściągnął wargi. Był pewnym siebie człowiekiem, trudno mu było 208 - Igrasz z ogniem, Shelby. zaczał wiec przegladac strone po stronie. W koncu zobaczył wszystkich teczek; wynosiła ich po kilka do swojego pokoju, czytała i nie znajdowała niczego, co byłoby pomocne.
blisko do domu, moge czesciej widywac sie z dziecmi. Teraz, do boksu, czuła, że jest obiektem zainteresowania wielu osób. - Można tak powiedzieć. - Energicznie wzruszyła ramionami.
W obawie, że znów zobaczy łzy w oczach macochy, był przekonany, że nasz związek to dobry pomysł. Teraz Zmusił się do podejścia do samej krawędzi i zacisnął dłonie na
a wtedy znów wszystko będzie po staremu... - Będzie mi bardzo miło. Ponieważ przyjechała do Zuranu w interesach i nie zamierzała zostać dłużej niż kilka dni, nie wzięła kostiumu. A teraz jeszcze bardziej potrzebowała czystych koszulek i bielizny.
wygladała pewnie jeszcze gorzej. pojawił sie jednak wyraz zrozumienia. - To był ¿art - dodał po jest jakis powód, dla którego Cherise postanowiła go odszukac. jakieś wiadomości? I kim jest ten prywatny detektyw? Zakładam, że ma jakieś nazwisko. - Ale... - Nie pamietam - powiedziała. Monty zmru¿ył ukryte za Akry wyschniętej trawy prażyły się w upale. Cienia prawie nie było, a letnie powietrze przesycał zapach piasku.